Douglas DC
- Black_Raven
- 19 mar 2022
- 7 minut(y) czytania
Na początku lat 30. ubiegłego wieku, po kolejnej katastrofie samolotu zbudowanego z drewna, zaczęto się ich obawiać. Po katastrofie Fokkera F.Vll, Douglas stanął do pojedynku z Boeingiem o zbudowanie lepszego samolotu wykonanego z bardziej wytrzymałych i nowoczesnych materiałów. Wybrano stal, która nazywana jest stalą lotniczą. Niedługo później pokazano światu Boeinga 247, co ciekawe już w 1933 roku maszyna ta miała wręcz kosmiczne wyposażenie jak na tamte lata. Zainstalowano w niej między innymi autopilota, echosondę czy radiomiernik. W tamtych czasach również nie było zbyt często spotykane chowane podwozie czy instalacje przeciwoblodzeniowe.

Ze względu na to, że linia United Airlines miała podpisaną wyłączność na użytkowanie tego modelu samolotu, wyprodukowano zaledwie 70 jego egzemplarzy.
Natomiast Douglas nie miał żadnej umowy na wyłączność, więc przedsiębiorstwo mogło produkować nieokreśloną liczbę sztuk. Pierwszą maszyną serii Douglasa był DC-1, powstał on w jednym egzemplarzu, posłużył jako prototyp i jako baza dla DC-2. Konstrukcja DC-2 i DC-3, jest prawie identyczna. DC-3 jest delikatnie większy i pozwalał pokonać dystans 2600 kilometrów, czyli o 1000 kilometrów więcej niż DC-2.

Douglas DC-2 był używany w wielu liniach lotniczych świata. Między innymi nasz narodowy przewoźnik PLL LOT w 1935 roku zakupił dwa nowe samoloty z silnikami Bristol Pegasus Vl. Trzeci kupiono od Lufthansy na części. W czasie drugiej wojny światowej jeden z modeli został zarekwirowany na Litwie przez wojska sowieckie, drugi został skonfiskowany przez rumuńskie lotnictwo komunikacyjne. Dalsze losy maszyn nie są dokładnie znane, prawdopodobnie oba egzemplarze brały udział w walkach. Nowszy model, DC-3 również latał dla LOTu, jednak tym razem większość samolotów była przerobionymi samolotami wojskowymi. DC-3 był długi na ponad 19 metrów, jego rozpiętość wynosiła niecałe 30 metrów. Leciał z prędkością 274km/h i pokonywał dystans 2650 kilometrów. Samoloty DC-3 były często zabierane liniom na potrzeby wojsk alianckich, ze względu na wysokie zapotrzebowanie, ponieważ ten samolot był na tyle uniwersalny, że był wykorzystywany od lotów towarowych przez desant skoczków spadochronowych, po transport rannych i poczty. Tworzył również most powietrzny pomiędzy Polską, a resztą świata. Do tych zadań wykorzystywany był również model DC-47 Skytrain, czyli najsławniejszy aliancki samolot zwany Dakotą. Został oparty on na słynnym cywilnym DC-3. Posiadał dwoje dużych bocznych drzwi i wzmocnioną podłogę. Brał udział w wielu głównych operacjach wojennych II WŚ. Jego bardzo ważnym, wręcz popisowym zadaniem było holowanie za pomocą pokładowej wyciągarki szybowców Waco CG-4, który ewakuowały rannych obu stron konfliktu. Maszyna wykonywała wtedy niski przelot i opuszczała linę, następnie ona była podpinana pod szybowiec, samolot przyśpieszał, a Waco CG-4 wzbijał się w powietrze. Więc można powiedzieć, że ten model wpłynął na dzieje świata podczas tej tragicznej wojny. Wyprodukowano ponad 17 tysięcy sztuk DC-3, Dakota powstała w 10 tysiącach egzemplarzy.
Start nowego DC-4 nie był łatwy. Szalejący konflikt w Europie i fakt przyłączenia się USA do wojny sprawiło, że pierwszy lot odbył się 14 lutego 1942 roku wersją wojskową. Po tym locie USAF stwierdziło, że maszyna ta nadaje się idealnie do transportu ładunków na dalekie odległości. Z tego powodu w tamtych ciężkich czasach wszystkie samoloty, które schodziły z linii produkcyjnej były zajmowane przez armię amerykańską. Po wojnie zapotrzebowanie militarne spadło do minimum, dlatego nadwyżka została sprzedana liniom lotniczym. Wtedy Douglas zbudował kolejne 78 sztuk tego modelu. Wysoki zasięg pozwalał między innymi linii Swissair latać do Ameryki. Niestety linia nie miała szczęścia do tych maszyn, gdyż trzy z nich utraciła w katastrofach i wypadkach. Samoloty latały dla bardzo dużej ilości linii. Między innymi w USA, Kanadzie, Australii, Algierii, Wielkiej Brytanii, Francji czy Zairu.

Kolejny samolot, czyli DC-5 nie osiągnął sukcesu jak jego poprzednicy. Wersji cywilnych latało zaledwie 5, w tym 4 dla linii KLM i pierwszy wybudowany prototyp używany był jako osobisty samolot Wiliama E. Boeing, tak to ten od Boeinga. Później przeszedł w ręce marynarki wojennej USA. Prawdopodobnie ostatni DC-5 został przemycony na teren Izraela by następnie wykorzystywać go jako maszynę wojskową.

Za to Douglas DC-6 był znany na całym świecie. Delikatnie ulepszona wersja starszego DC-4. Douglas DC-6 powstał na specjalne zlecenie US Army, potrzebowali oni samolotu transportowego, który wyposażony jest w szczelną kabinę ciśnieniową, która pozwalała latać na wysokościach niedostępnych dla samolotów bez tego wyposażenia. Po wojnie jak wszystkie poprzednie modele przerobiono na cywilne samoloty i sprzedano je liniom lotniczym. Kupcem była między innymi linia Pan Am, która w 1952 roku wykonała pierwszy lot transatlantycki tymi maszynami. Podróż była zapewne dużo bardziej komfortowa ze względu na szczelną kabinę, w której panowało ciśnienie zbliżone do tego na ziemi. Jest długi na ponad 32 metrów, jego rozpiętość wynosi niecałe 36 metrów. Ma możliwość pokonać dystans 7600 kilometrów. Napęd stanowią 4 silniki gwiazdowe. Prędkość przelotu wynosząca około 500km/h sprawiała, że podróż przebiegła dość szybko. Głównymi nabywcami DC-6 były linie Pan Am, American Airlines, KLM, SAS czy British Eagle. Do dziś pozostało około 40 sprawnych i latających samolotów Douglas DC-6. Model ten jest na tyle interesujący, że posiada silniki gwiazdowe, czyli zasilane benzyną, a potrafi przewieźć 100 pasażerów naraz. Jest przedostatnim modelem spalinowym Douglasa.

Douglas DC-6 był udanym modelem, jednak linia American Airlines chciała mieć samolot, który pozwoliłby lecieć 8 godzin bez lądowania. Zarząd Douglasa jednak zaczął pracę nad taką maszyną, gdy spłynęło zamówienie na dwadzieścia pięć takich samolotów. Kontrakt ten opiewał na 40 milionów dolarów, pozwoliło to pokryć koszty rozwoju maszyny. W maju 1953 roku Douglas DC-7 wzbił się poraz pierwszy w powietrze, a pół roku później pierwsze maszyny wystartowały pod banderą American Airlines. Był on bezpośrednim rozwinięciem DC-6. Jest ostatnim samolotem serii Douglasa jako maszyna z wieloma silnikami gwiazdowymi. Konkurencja w postaci Boeinga i De Havilland Comet, które stworzyły swoje odrzutowce wyparły śmigłowe Douglasy z rynku. Ostatni, 338 samolot tego modelu dostarczono w 1958 roku. Z biegiem czasu większość DC-7 została zezłomowana. Tylko niektórym szczęśliwcom udało się pozostać w służbie jako samoloty gaśnicze lub jako centrum śledzenia satelitarnego.

Postęp technologiczny dotarł również do zarządu firmy Douglas. Dlatego DC-8 był pierwszym samolotem odrzutowym firmy. Wzbił się w powietrze 18 września 1959 roku. Napędzany 4 turbinowymi silnikami odrzutowymi mógł osiągnąć prędkość 966 km/h transportując w największej wersji nawet 250 pasażerów. Jego długość wynosi ponad 57 metrów, a rozpiętość skrzydeł wynosi lekko ponad 45 metrów. Był w stanie przelecieć 7250 kilometrów na jednym baku. Przez 14 lat produkcji (1959-1972) wyprodukowano łącznie 556 samolotów, które na równi konkurowały z Boeingiem 707. Na płycie lotnisk DC-8 parkowały między innymi jako samoloty linii United Airlines, Delta Airlines, Pan Am, SwissAir, Air New Zeland, nawet PLL LOT wróciło do Douglasów, polski przewoźnik posiadał tę maszynę w leasingu.
Według danych Fleet Database Aviation Week Inteligence Network, w 2013 roku na całym świecie pozostało 36 samolotów tego modelu.

Natomiast DC-9 jest samolotem średniego zasięgu. Jest pierwszym tworem McDonnel Douglas, czyli wcześniej połączonych przedsiębiorstw. Później zostały one przejęte przez Boeinga. Wracając do tego modelu, został on oblatany 25 lutego 1965 roku. Produkowano go do 1982 roku. Powstało niecałe 1000 sztuk tej maszyny. Obecnie lata głównie z ładunkiem miedzy innymi dla UPS i innych linii. Jest nielicznym owocem przedsiębiorstwa, który posiadał dwa silniki odrzutowe! Leci z prędkością 806 km/h i jest w stanie pokonać dystans prawie 4 tysięcy kilometrów. Ma długość wynoszącą niecałe 38 metrów, a jego rozpiętość wynosi ponad 24 metry. Z całą pewnością można stwierdzić, że model ten jest perełką, ze względu na jego popularność i bardzo dobre osiągi.

Douglas DC-10 wszedł do produkcji w 1968 roku, a pierwsza dostawa nastąpiła 1971 roku. Był alternatywą dla linii, dla których szerokokadłubowy 747 był za duży, a potrzebny był samolot zdolny do lotów międzykontynentalnych, który byłby w stanie przewieźć duża liczbę pasażerów, a byłby nieco mniejszy niż 747 i wygodniejszy w obsłudze. DC-10 był zdolny przewieźć od 180 do nawet 360 pasażerów na dystansie do 10 000 kilometrów. Jest długi na 55,55 metra, a jego rozpiętość skrzydeł wynosi 47,43 metra. Napędzany jest trzema silnikami turbowentylatorowymi. Do 1999 roku wyprodukowano 446 modeli, z których część z nich do dziś lata, częściej jako samoloty towarowe firm kurierskich takich jak DHL czy UPS lub FedEx oraz jako powietrzne tankowce dla US Air Force pod nazwą KC-10 Extender.

Po fuzji McDonnella i Douglasa zbudowano ostatni dalekodystansowy samolot MD-11, który wraz z MD-90 miał uratować firmę od problemów finansowych. Niestety samoloty z trzema silnikami były już przestarzałe i zbyt paliwożerne, aby liniom opłacała się eksploatacja tych maszyn. W tym samym czasie można było zakupić oszczędniejszego Boeinga czy Airbusa. Pomimo dość dużej pojemności, nawet 400 osób mogło się zmieścić na pokładzie, samolot nie osiągnął sukcesu. Przez 10 lat produkcji (1991-2001) zamówiono i dostarczono zaledwie 174 trójsilnikowców. Głównymi użytkownikami pasażerskiego MD-11 były linie KLM, Swiss Air, Delta Airlines, United Airlines, American Airlines, Finair czy Japan Airlines. Ostatni pasażerski lot MD-11ki odbył się 25 października 2014 roku linią KLM na trasie Montreal-Amsterdam. Do dziś pozostaje w czynnej służbie jako frachtowiec dla firm kurierskich lub linii towarowych, głównie dla UPS ( United Parcel Services). Jest on wyczekiwanym unikatem na każdym europejskim lotnisku.

Największym sukcesem firmy był ostatni samolot krótkiego i średniego dystansu, czyli MD-80, zmodernizowana wersja DC-9. W 1980 roku został zatwierdzony przez Federalną Administrację Lotnictwa (FAA), komercyjne loty rozpoczął w listopadzie tego samego roku. MD-80 i MD-90 okazały się największym sukcesem serii w całej historii modelów DC, do 1999 roku wyprodukowano łącznie 1191 maszyn. Jest długi na 42 metry, a jego rozpiętość wynosi niecałe 33 metry. Leci z prędkością przelotową 811km/h i mieści do 172 osób na pokładzie. Pierwszą linią jakiej dostarczono te wąskokadłubowe samoloty była linia SwissAir, która otrzymała swój pierwszy samolot 5 października 1980 roku. Maszyny te były użytkowane na całym globie, pomijając takie linie jak United Airlines czy Delta Airlines, które użytkowały każdy model z serii. Pojawiły się po odbiór tych modeli linie Alitalia, Bulgarian Air Charter czy Wings Air. Linia Delta Airlines dopiero w kwietniu 2020 roku podjęła decyzję o wysłaniu na emeryturę MD-80 i MD-90. Po przejęciu McDonnell Douglasa przez Boeing projekt większego modelu, czyli MD-95 został przemianowany na Boeing 717. Maszyny te nadal pozostają w czynnej służbie i są dla nich przystosowane płyty postojowe na lotniskach.

To już wszystkie samoloty Douglas, a później McDonnell Douglas. Oczywiście były różne wersje samolotów, frachtowe, pasażerskie, samoloty combi, gdzie kabina samolotu była dzielona na pasażerskie i cargo. Do tego oczywiście wersje wojskowe. Na koniec dodam jako ciekawostkę: był projekt dwupiętrowego samolotu MD-12, który powstał 10 lat przed pierwszym pomysłem stworzenia A380. Koszt opracowania projektu MD-12 pochłonął 4 miliardy dolarów. W kwietniu 1992 roku firma pokazała koncept, który wzbudził niemałe zainteresowanie ze strony linii lotniczych, jednak żadna nie odważyła się złożyć zamówienia na taką konstrukcję. Ostatecznie projekt przerobiono na trzysilnikowy MD-XX. Jednak to już wzrost cen paliw spowodował, że trzysilnikowe samoloty ustąpiły miejsca bardziej ekonomicznym dwusilnikowym konstrukcjom.

Na dzisiaj to wszystko, mam nadzieję, że historia, którą Wam przedłożyliśmy choć na chwilę Was zaciekawiła. Należy pamiętać, że pod każdym modelem samolotu kryją się najskrytsze ludzkie marzenia i bardzo interesujące fakty. Zapraszam do innych równie ciekawych postów na stronie. Jeżeli ktoś znalazł jakiś błąd, ma propozycję co poprawić, co dodać, proszę o wiadomość prywatną na forum gry. Istnieje również możliwość kontaktu pod adresem: sapl.aero@gmail.com
Comments