Antonow An-225 Мрiя
- Black_Raven
- 4 mar 2022
- 6 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 7 mar 2022
Dzisiejszy bohater wykonał swój pierwszy lot dnia 21 grudnia 1988 roku. Powstał on w wyniku programu kosmicznego Buran z 1974 roku. Rosjanie poszukiwali samolotu, który byłby w stanie przewozić segmenty rakiety Energia oraz prom kosmiczny inaczej zwany wahadłowcem o nazwie Buran (pol. rakieta śnieżna) na kosmodrom Bajkonur w dzisiejszym Kazachstanie. Do tego zadania wybrano jako pierwszego Antonova An-124 Rusłan. Jest to maszyna ze czterema silnikami turbowentylatorowymi Łotariew D18-T, które generują łącznie około 920 kN ciągu. Ma długość 69,1 metra i 73,3 metra rozpiętości. Jest samolotem transportowym. Od 1982 roku do 1988 roku był największym samolotem na świecie. Jednak nadal jest największym statkiem powietrznym świata produkowanym seryjnie. Jednak zawirowania powietrza wytwarzane przez ładunek na grzbiecie samolotu uniemożliwiał jego prawidłowe pilotowanie. Więc postanowiono powiększyć Antonova 124, budując jego większego odpowiednika, czyli Antonova An-225 Mrija.
Ponieważ transport elementów niezbędnych do budowy rakiet i promu stawał się sprawą pilną, to do tych zadań postanowiono wykorzystać kolejny samolot, czyli Miasiszczew BM-T (WM-T Atlant). Był on modyfikacją bombowca strategicznego Miasiszczew 3M. Został przystosowany do przenoszenia na kadłubie elementów rakiet nośnych i promu kosmicznego. Kadłub i skrzydła zostały wzmocnione, a na górnej części płatowca zbudowano specjalne węzły mocujące, oraz klasyczne pojedyncze usterzenie pionowe zamieniono na podwójne w kształcie litery H (aby uniknąć wpływu wirów powietrza na sterowanie maszyną generowanych przez transportowany na grzbiecie ładunek).

By samolot mógł wykonać zlecenie, trzeba było zdemontować tylne usterzenie wahadłowca. Cały Buran ważył więcej niż dopuszczalna masa przewidziana przez konstruktorów Miasiszczewa. Jak widać obraz jest co najmniej dziwny, gdyż ładunek jest większy od transportowca. Powodowało to ogromne problemy w trakcie lotów. Już w tym czasie pracowano nad nowym modelem Antonowa.
W 1988 roku pokazano po raz pierwszy najnowszego Antonova An-225 Mrija (pol. Marzenie) na targach lotniczych w Paryżu. Maszyna ta wylądowała wtedy wraz z promem kosmicznym Buran. Samolot jest długi na 84 metry, wysoki na 18,1 metra. Napęd stanowi 6 silników turbowentylatorowych Łotariew D-18T, które łącznie generują ponad 1300kN ciągu. W tym też roku An-225 wykonał pierwszy lot z ładunkiem. Mrija na dachu posiada specjalne miejsca na umocowanie ładunku. Dodatkowo ogon zaprojektowano w układzie litery H, aby ładunek zamontowany na kadłubie nie utrudniał sterowania maszyną. Po upadku komunizmu porzucono plany związane z wysłaniem Burana w kosmos, a samolot został w hangarze.
Po długiej, kilkunastoletniej przerwie znaleziono sposób na cywilne wykorzystanie Antonova. 23 maja 2001 roku Mrija otrzymała certyfikat Rejestru Lotniczego Międzypaństwowego Komitetu Państwowego. Natomiast pierwszy komercyjny transport już pod banderą linii Antonow Airlines odbył się 3 stycznia 2002 roku ze Stuttgartu w Niemczech do Thumrait w Omanie. Przetransportowano wtedy 187,5 tony posiłków dla amerykańskich wojsk. Od tamtego czasu An-225 stał się głównym źródłem dochodów przedsiębiorstwa. Zapotrzebowanie na taki gigantyczny powietrzny transportowiec było na tyle duże, że postanowiono dokończyć budowę drugiego egzemplarza An-225. Pracę nad ukończeniem bliźniaka trwały od 2006 roku do sierpnia 2009 roku, wstrzymano wtedy prace ukończone w około 60 procentach. Prezes Airspace Industry Corporation of China ogłosił, że w 2011 roku kontaktowali się z Antonow Airlines by zakupić niedokończony model, aby wykorzystać go jako powietrzną platformę startową do wysyłania satelity na orbitę.
Gigantyczna konstrukcja potrzebuje odpowiedniego podwozia by nie zniszczyć powierzchni lotniska i sprawnie wyhamować i utrzymać ważącą nawet 640 ton bestię. Układ podwozia składa się z 32 kół. Przednie dwie golenie mają po dwa koła. Natomiast golenie podwozia głównego mają po 14 kół, gdzie każde z nich ma 1,2 metra średnicy i 51 centymetrów szerokości. Załadunek odbywa się tylko przez przód maszyny, która robi tak zwany przyklęk na przednich goleniach, które składają się na specjalnych śrubach. Unosi się też wielki dziób maszyny. Po tym popisowym numerze wbudowane schody dotykają ziemi, a rampa załadunkowa może zostać rozłożona. Podłoga ładowni posiada w sobie wiele mocowań i zaczepów. Sama ładownia ma 1200 metrów sześciennych objętości, znajduje się w niej kilka suwnic i prowadnic, bez których załadunek tak wielkich towarów nie byłby możliwy.
Gigant również odwiedzał polskie lotniska. Pierwsze lądowanie wykonał 14 sierpnia 2003 roku na lotnisku Poznań-Ławica w Poznaniu, gdy dostarczał elementy linii produkcyjnej (bęben korujący) o masie 128 ton dla fabryki zajmującej się produkcją płyt wiórowych. Drugie lądowanie w Polsce zaliczył 3 marca 2005 roku na lotnisku Katowice w Pyrzowicach skąd zabrał 3 helikoptery Mi-2.
14 kwietnia 2020 roku na Lotnisku imienia F. Chopina w Warszawie wylądował dostarczając z Chin materiały medyczne do walki z SARS-CoV-2 . Wtedy też pobito rekord w największej objętości ładunku przewiezionego drogą powietrzną, ponad 1000m3. Ostatnie dwie wizyty odbyły się w Rzeszowie -Jasionce gdzie przywiózł zwoje arkuszy aluminium, które posłużyły do produkcji denek puszek.
Dzięki swoim rozmiarom Mrija może przewozić czołgi, całe lokomotywy, czy największe i najcięższe generatory dla elektrowni. Całe samoloty odrzutowe również nie stanowią dla niej większego wyzwania.
Poniżej podajemy kilka wybranych rekordów naszego dzisiejszego bohatera. Nie będziemy wypisywać ich wszystkich, bo w całej jego karierze było ich ponad 120.
11września 2001roku przewiózł 5 czołgów o łącznej masie ponad 253 ton! Co prawda był to lot pokazowy, a to znaczy, że w teorii można przewieźć nim więcej niż te ustalone 250 ton.
11 sierpnia 2009 roku dostarczył najcięższy pojedynczy ładunek w historii lotnictwa. Tym towarem był generator dla elektrowni gazowej w Armenii. Urządzenie to wraz z platformą załadunkową ważyło rekordowe 189 ton!
11 czerwca 2010 roku przywiózł najdłuższe elementy przetransportowane na pokładzie samolotu. Ładunek stanowiły dwie formy do produkcji łopat wiatraków farmy wiatrowej o długości 42,1 metra. Lot odbył się z Chin do Danii.
16 czerwca 2004 roku wykonał lot z Pragi do Taszkietu z najcięższym ładunkiem komercyjnym na świecie o łącznej masie 247 ton!
14 kwietnia 2020 roku An-225 dostarczył na warszawskie lotnisko 80 ton sprzętu medycznego do walki z koronawirusem. Objętość ładunku wyniosła gigantyczne 1050m3 !!!
Niestety to, co napisaliśmy powyżej w czasie teraźniejszym jest już czasem przeszłym.
Z przykrością musimy poinformować o tak bolesnej i smutnej stracie, jaką jest doszczętne spalenie Antonova An-225 Mrija. Podczas inwazji wojsk rosyjskich na Ukrainę doszło do ataku na lotnisko Kijów- Hostomel, na którym Mrija przechodziła remont. Zostały uszkodzone hangary. W hangarze w którym znajdował się An-225 doszło wybuchu pożaru i zapłonu samolotu. Niestety interwencja straży pożarnej nie mogła nastąpić, ze względu na to, że port lotniczy znajdował się pod okupacją żołnierzy rosyjskich, dopiero po odbiciu lotniska można było zobaczyć tak smutny widok.
Jeżeli Antonow (Company) nie odbuduje Mriji, to czy jest szansa na to, że kiedyś powstanie samolot transportowy podobnej wielkości? Moim zdaniem tak, nawet jeżeli Mrija nie będzie odbudowywana. To ktoś inny podejmie się zadania. Pandemia Covid-19 jasno pokazała, że zapotrzebowanie na samoloty potrafiące przetransportować dużą ilość ładunku za jednym razem są coraz większe. Drugim atutem Marzenia jest rozmiar ładowni jak i maksymalna dopuszczalna masa ładunku. Dzięki temu może przewozić bez problemu największe na świecie generatory, całe samoloty odrzutowe, czy plutony czołgów. Jednak jeżeli odbudowa nie ruszy, to drugi tak piękny górnopłat już nie wzbije się w powietrze.


Tego dnia Ukraina utraciła nie tylko samolot, utraciła też symbol uwolnienia spod władzy komunistów, samolot był też symbolem wolności i niezależności oraz potęgi Ukrainy. Oprócz maszyny zostały zniszczone marzenia wielu fanów lotnictwa jak i konstruktorów i załogi, która latając tą maszyną zarabiała na godne życie. Jednak to tylko maszyna, którą można odbudować lub zbudować jeszcze lepszą, bardziej ekologiczną, większą. Życia ludzkiego się nie zwróci. Kolejna wojna w której giną niewinni ludzie. Po co? Dlaczego? Dla chorych ambicji wariata, który prowadzi własny kraj ku upadkowi? W internecie można znaleźć masę zdjęć, filmów jak agresorzy postępują z cywilami. Każda historia jest inna, mnie najbardziej ruszyła historia bliźniaczków, które urodziły się na jednej ze stacji kijowskiego metra, które służy jako bunkier. Te dzieci kilka dni później zostały sierotami. Łza się w oku zakręca gdy wyświetli mi się kolejny film jak przeglądam fb, gdzie dziecko bawi się na zniszczonym placu zabaw, a jedyne co działa to zardzewiała karuzela, na której nie ma nawet jak usiąść. W tle zamiast domu, w którym jeszcze tydzień temu odrabiało się prace domowe ze szkoły, teraz są tam ruiny. Mamy 2022 rok, historia ludzkości trwa już mniej więcej 40 tysięcy lat. Mimo tak ogromnego czasu nadal wybijamy się nawzajem sami nie wiedząc dlaczego i po co. Mimo tych koszmarnych wieści można podnieść się na duchu czytając i oglądając relację z przygranicznych punktów pomocy i tymczasowych miejsc noclegowych dla uchodzców. Zbiórki dla potrzebujących są zakańczane na drugi dzień lub nawet tego samego dnia z powodu zapełnienia magazynów. Ci którzy udostępniają swoje mieszkania, czy jadą kilkaset kilometrów w jedną stronę by za darmo przetransportować uciekinierów... Coś pięknego.
Z całego serca zachęcam do wsparcia sprawdzonych zbiórek pieniężnych i rzeczowych dla potrzebujących.
Na dzisiaj to wszystko. Mam nadzieję, że tekst który przygotowaliśmy czytaliście z zainteresowaniem. Jeżeli ktoś znalazł jakiś błąd, ma propozycję co poprawić, co dodać proszę o wiadomość prywatną na forum gry.
Istnieje również możliwość kontaktu pod adresem: sapl.aero@gmail.com
Comments